środa, 14 listopada 2012

Krzysiek i Szymon wrócili z autem  i fotkami z Sagres:
W czwartek rano obok Skwarka stanela Lilla My. Oba zabytki japonskiej motoryzacji spisaly sie doskonale.
Falochron w Sagres.

Wodowanie. Pod dnem Skwarka przyjechal arkusz sklejki przeciety wzdluz na dwie czesci. Na jeden plat Setka zostala zsunieta z przyczepy. Nastepnie otaklowanai polozona na burcie na drugim placie za fal foka. Do przechylonego kadluba przykrecilismy kil i przy wysokiej wodzie, po sklejkach, zsunelismy kadlub do wody.
Widok na port.

Sagres jest doskonale osloniete przez nature. Wystarczylo dobudowanie krotkiego falochronu.

Cabo de Sao Vincente.

Wodujemy Lilla My