wtorek, 15 stycznia 2013

15 stycznia godzina 15 naszego czasu - Janusz trochę już wyspany na kotwicy, jeżeli dobrze zrozumiałam przez telefon, to w tej zatoce:

Zaraz rusza do Fort de France. (SM)

8 komentarzy:

  1. :) Czekamy na wiecej info i może jakies fotki :) Powodzenia. Laki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słone było niebo, słony cały świat,
    A Ty jak wolny ptak pokonałeś samotnie drogi szmat.
    Gratuluję,
    Lucyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Januszu codziennie sprawdzałem, może choć jakiś sygnalik że OK, no i wreszcie jest wiadomość. Oj namieszaliście ludziom w głowach "Związek" wam tego nie wybaczy.
    Brawo, Brawo, Brawo, szczęśliwego powrotu. Ale wpierw posiedźcie tam trochę bo tam jest NORMALNIE.
    Janek Suszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Również codziennie sprawdzałem i Pana blog i Szymona również.
    Gratuluję osiągnięcia celu!
    Pozdrawiam i życzę dłuuuuugiego wypoczynku
    Bernard Zieliński

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja żyłem tą przygodą.
    Gratulacje i serdeczne pozdrowienia
    Bartek

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję, i dziękuję za przypomnienie, że tak też można.Pozdrawiam-Olek

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielki szacunek i giga mega gratulacje !!!!!!!
    już nie możemy doczekać sie opowieści przy ognisku :-)
    Slawek i Karolina Kucharscy

    OdpowiedzUsuń