Start planowany na jutro(sobota) ok 14.00.
Od rana zrzucamu Lilu z przyczepy, taklujemy i przygotowujemy do monazu balastu. Wiatr coraz silniejszy. Wysokie fale wchodza na slip. Gdy mamy przykrecac kil Marcin zmienia decyzje. Wycofuje sie z regat. Do drugiej w nocy, w wodzie po pas, wciagamy z powotem Lilu na przyczepe. Operacja udana.