niedziela, 25 sierpnia 2019


Okruszek

Początek
Kończył się pierwszy etap SpA 2016. Siedem Setek stoi przy kei w Santa Cruz. Jeszcze tylko Marcin walczy z silnym, przeciwnym wiatrem. Żeglowali doskonale i dobrze przygotowali łodki. Nic nie zawiodło. Nastroje świetne. Niedługo start do drugiego etapu ale marzenia sięgają dalej.
  • Halo, słyszysz?
  • Bardzo dobrze, cześć Arek,
  • Co jeszcze można zrobić w żeglarstwie na małych łódkach?
  • Można popłynąć dookoła łódką mniejszą niż Acrohc Australis. Można 5-metrową łódką popłynąć dookoła non stop z zachodu na wschód. Największym, dzisiaj jeszcze niewyobrażalnym wyczynem byłoby zrobienie takiego rejsu w drugą stronę.
  • Narysujesz mniejszą od Acrohc ?
  • Narysuję.

maj 2019.
  • Ruda, gdzie teraz chcesz płynąć?
  • Przez Atlantyk. Nie narysowałbyś mi łódki około 3 m?
  • Jest gotowa, od dwóch lat.
  • Wiesz, chciałbym ją zrobić z laminatu, na przekładce.
  • Da się przeprojektować ze sklejki na przekładkę, to podobnie lekkie materiały.

Koncepcja
           Okruszek, pomimo swoich rozmiarów ma być sprawnym i stylowym „okręcikiem” a nie „łodzią dryfową” zdolną do płynięcia tylko z wiatrem i prądem. Mocnym, dzielnym, skutecznie żeglującym na wiatr i możliwie wygodnym jachcikiem oceanicznym.


           Kadłub – pierwotnie sklejkowy punt później przekonstruowany na laminat. Wykończenia z lakierowanego lub olejowanego drewna. Wysoką wolną burtę mają maskować podwójne listwy odbojowe i kontrastowy pas między nimi.
           Wytrzymałość. Kadłub w wersji laminatowej jest konstrukcją przekładkową z rdzeniem z 20-milimetrowego Herexu. Gramatury zbrojenia odpowiadają jachtowi 8-metrowemu. Dno lite w obrębie usztywnień balastowych. Płetwa balastowa z blachy 12 mm przyspawana do kołnierza przenoszącego obciążenia na duży obszar dna. Bulb ołowiany. Przekroje takielunku dobrane z jeszcze większym nadmiarem niż w Setce. Dwie grodzie wodoszczelne oddzielające forpik i achterpik.


            Dzielność. Kadłub zaprojektowano tak by żeglował sucho nawet w trudnych warunkach. Duża szerokość i nisko umieszczony balast zapewniają stateczność pozwalającą nieść pełne żagle przy 4B. Oprócz płetwy balastowej i steru zaprojektowano rufowe płetwy stabilizacyjne. Przyjęty układ płetw zapewni dobrą sterowność i stateczność kursową. Pozwoli sternikowi i samosterowi na łatwe utrzymywanie kursu oraz możliwie bezpieczne sztormowanie rufą do fal z ciągniętą liną. 

Kadłub punta i pełna wodnica będą sprzyjały koniecznemu na krótkiej łódce ograniczeniu nurzania dziobu na kursach pełnych. Do żeglowania z wiatrm i falą przeznaczone są żagle przednie, foki i genaker. Ich nisko położone środki dają mały moment przegłębiający dziób.



          Żeglowanie na wiatr. Zależnie od stanu morza Okruszek powinien skutecznie żeglować na wiatr przy 4 – 5B. Małe łódki mają bardziej niż duże ograniczoną zdolność żeglowania pod fale przy silnym wietrze. Dlatego trzeba jak najlepiej wykorzystać słabe wiatry. Nie możemy zrobić zbyt małego ożaglowania by jacht przy słabych wiatrach nie stał bezradnie kiwając się z burty na burtę. Jedenaście metrów kwadratowych żagli niesionych na wiatr to minimum dla łodki wypierającej prawie 800 kg. 

Jeszcze skuteczniejsze byłoby ożaglowanie w wersji 14 metrów kwadratowych. Refowanie grota zaczynałoby się przy górnej trójce jednak z takim takielunkiem żwawiej ruszałby w cieniu wyspy i miałby większe szanse dotrzeć do portu po zawietrznej.
          

            Wygoda we wnętrzu i na pokładzie. Typowe dla mikrojachtów rozwiązanie to ciasne miejsce dla żeglarza i to tylko na podłodze kabiny, brak kokpitu, mało funkcjonalny pokład. Okruszek zrywa z tym schematem. 

Bezpieczny pokład o niewielkiej wypukłości i dużej liczbie handrelingów. Dorosły człowiek może położyć się w poprzek na nadbudówce i na pokładzie dziobowym.

 Wygodny kokpit o wymiarach pozwalajacych wysokiemu mężczyźnie siedzieć jak na dużym jachcie lub w pozycji półleżącej oprzeć plecy o pochyłą ściankę nadbudówki. Ławy kokpitu mają jeden metr długości co pozwala by na każdej burcie usiadły dwie osoby. Stateczność Okruszka również na to pozwala. Podłoga kokpitu ma 85 cm długości. To wystarczy by skorzystać z wiaderka. Gdy jacht pracuje na fali najlepszym miejscem do spania jest dla samotnego żeglarza podłoga. Koje służą jako bakisty i miejsce do rozłożenia mapy oraz zamocowania szafki kambuzowej. Na kotwicy lub w porcie możemy spać na koi, przyjmować gości. W kabinie może wygodnie usiąść sześć osób. Łódka zachowa stateczność również gdy jeszcze cztery osoby zajmą kokpit. Wysokość nad kojami wynosi 90 cm. Wysokość wnętrza 120 cm.
W lipcu w stodole w Górach Orlickich powstał kadłub. Gotowa jest już zabudowa wnętrza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz