Idealny, spokojny pasat. Stały, ciepły, bezpiecznie niosący jachty na drugą stronę Atlantyku. Cztery stopnie w skali Beauforta. 2-3 metrowe, równe fale. Tak jest dzisiaj. Na północnym skraju pasatu, tam gdzie dmucha tylko trójka, Hopsanka i Ancymon walczą o prowadzenie. Rafał Ciesielski prowadzi. Wypracował dwadzieścia pięć mil przewagi. Bartosz Redlewski nie wkłada całych sił w bezpośrednią pogoń za Hopsanką. Schodzi na południowy zachód, w kierunku silniejszego pasatu. Ancymon jest już dwadzieścia mil na południe od Hopsanki. 180 mil na północ od Bartosza Redlewskiego Rajmund Balcerek szybko i skutecznie ucieka przed strefą zmiennych wiatrów ku pasatowi. Zbliża się już do osiemnastego stopnia szerokości.
Nuts, Scorch i Ja Tam znowu są w grze. Ian Carter, Jakub Toruński i Dariusz Klar z równym pasatem, trzymając pięć węzłów schodzą ku pewniejszemu wiatrowi i głównemu nurtowi Prądu Północnorównikowego.Jakub Toruński: "Pierwsza noc najdłuższego odcinka. Około 2100nm. Dobra zegluga po wyjsciu z Mindelo. Potrawka z kurczaka na ciepło z ryżem. Siedze w kokpicie."
Dariusz Klar: "Dwa foki na wytykach. Wiatr przyspieszony między wyspami. Dosyć duże fale. Gnam ile fabryka dała póki wiatr nie oslabnie."
Pixel nie wyszedł. Stoi w Palmeirze. Asia G równo żegluje trzymając trzy do pięciu węzłów.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz