sobota, 27 grudnia 2025

 Słabe wiatry. Ostatni tysiąc mil.

Cała czołowa trójka walczy ze słabymi wiatrami. Hopsanka i Falka  w dobrych chwilach "pędzą" wyciągając trzy węzły. Ancymon schodził na południe. Opłacało się. Wiatr jest troszkę silniejszy. Można trzymać ponad trzy i pół węzła. Nadal prowadzi Hopsanka. Rafałowi Ciesielskiemu pozostało do Martyniki 990 mil. Bartosz Redlewski goni. Jest 38 mil na południe od Hopsanki. Korzysta z silniejszego wiatru. Do lidera zostało 15 mil. Przez zmienne, słabe wiatry Rajmund Balcerek przebija się na południe. Falka zeszła poniżej 18 stopnia szerokości. Tu równy pasat zaczyna się nisko. Jeszcze dwa - trzy stopnie do szczęścia.

Bartosz Redlewski: "Słabe wiatry do 3°B nie pozwalają żeglować szybko do tego dookoła pełno pływającego zielska które skutecznie przyczepia się do płetw"

Drugą trójkę prowadzi Jakub Toruński na Scorchu. Tuż za nim Ian Carter na Nuts i Dariusz Klar na Ja Tam. Wczoraj było piękne popołudnie.

Jakub Toruński: "Dzisiaj ja świętuję. Dwa foki na wytykach. 4kn. Kapelusz, książka i krem do opalania. Zarzuciłem przynętę. Od wyplyniecia zrobilem 100nm"

Ian Carter: "Wczorajszy, energiczny start dzięki pomocy Norberto. Samoster sprawiał kłopoty przez całą noc. O świcie odkryłem, że ster jest zablokowany przez wodorosty sargassum. Teraz jest już dobrze i ruszamy"

Jakub Toruński: OK "W nocy statek ktorego nie wykryl radar detector. Na radio potwierdzili ze widza mnie na AIS. Nad ranem mgla Chicken wings honey and chilli na sniadanie"

Dzisiaj wiatr osłabł. Prędkości spadły do trzech węzłów.

Pixel stoi w Palmeirze.  Realizująca swój plan i towarzysząca regatom Edyta Krakowiak też zwolniła.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz