sobota, 20 grudnia 2025

 Potężny wyż na północnym Atlantyku poszerzył pasatową autostradę ku Karaibom. Nie ma rozgraniczenia między masami powietrza z wyżu a tymi z pasatu. Tak jest od początku drugiego etapu. Dobre warunki do szybkiego przelotu krótszą trasą, bez schodzenia daleko na południe. Tak wybrali trzej liderzy. Dmucha 5B. W porywach sześć do siedmiu. Ancymon prowadzi. Bartosz Redlewski ma do mety 1640 mil. 35 mil na południe od Bartosza żegluje Rafał Ciesielski. 1650 mil dzieli od mety Hopsankę. 90 mil na północ od Ancymona Falkę prowadzi Rajmund Balcerek. Ma do mety 1665 mil.

Ja Tam, Scorch, Nuts i Pixel są rozrzucone na dwustu milach oceanu. Dariusz Klar jest 50 mil od Mindelo. Celowo zwalniali. Chcieli wchodzić między wyspy gdy wiatr trochę się uspokoi.

Erdal Luso: "Kiedy wszystko idzie nie tak i nie ma nic do zrobienia – wtedy zaczyna się przygoda."

"Walczyłem na dwóch frontach. Ocean na zewnątrz, a moje demony w środku. To nie jest miejsce dla słabych, a ja wybieram walkę i robienie tego, co umiem najlepiej – wypływanie i żeglowanie!"

Ian Carter: "Latające ryby i trochę zabawy. Nowa prędkość na fali 13,4 węzłów. Nie mogę się doczekać spotkania ze znajomymi w Mindelo. Przewidywany czas przybycia w niedzielę rano. Precle z wódką pomarańczową na zachód słońca."

Tam gdzie tydzień temu był sztorm dzisiaj 5B niesie Asię G ku pasatowi.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz